Grogonia
Kiełbaska
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:27, 15 Wrz 2006 Temat postu: Historie... |
|
|
W tym oto temacie będziemy pisać różne historie z życia naszej klasy, nas samych (które działy się w szkole). Mogą być to śmieszne historie, jakieś teksty, opisy jakichś zdarzeń oraz to, co zapamiętaliście z tego okresu, np. jakąś żenującą rzecz lub zwyczaje, które nam wtedy towarzyszyły.. Wszystko mile widziane. Nie musicie pisać wszystko w 1 poście, jak coś się wam przypomni, to nie róbcie edita, tylko piszcie nowego, żeby inni szukać nie musieli.
1.
Kiedyś, nie pamiętam już w której klasie, ale coś na pograniczu 1-3 poszliśmy z panią Jolą pod pomnik Kwiatkowskiego. ( mam od niego do domu 2 kroki...) noi pani pozwoliła mi później pójść prosto na chate, kiedy to inni musieli wracac do szkoły. A że było to na jesieni, to jak dzieci sie juz ustawiały w pary, pani pozwoliła mi iść, to ja poszłam na druga strone ulicy zbierać kasztany [...] samochody przejeżdzały, a ja zbieram i zbieram... w końcu ktoś mnie wykablował i już widze rozzłoszczoną Jolke machającą na mnie palcem... będzie zle... Poszłam wyluzowana, zeby jej pwoeidziec ze skoro juz mnie puscila, to moge robic co chce. Ale jej zdanie na ten temat było inne: Powinnas najpierw zaniesc plecak do domu, bo teraz jestes jeszcze pod moją opieką!! wydzierała sie na mnie wniebogłosy, ja juz ryczec zaczelam i do domu isc chciałam. Ale nie moglam, bo na sile zabrała mnie do szkoły. I tak sie to skończyło później miałam przechlapane
2. Było to w pierwszej klasie. Na lekcji techniki(tak sie to nazywało??) robiliswmy karmnik dla ptaków. Mi nie wychodziło. Zapytałam panią, jak to zrobic i powiedziala mi jak zrobic górna, z dolna nie moglam sobie poradzic, to sie na mnie wydarła, ze to tak samo...
3. Klasa 1-3 siedzimy w klasie 15- była niewyremontowana. Jakiś chlopak zabrał komus buta i rzucił nim w sufit tuż nade mną i oberwał kratki od tych lamp, co za zyrandole robiły... spadło mi wprost na głowe :/
3. Moje zwyczje:
zerówka: na sniadanie Laysy bekonowe
pierwsza klasa: pączki
druga:rogaliki chipicao
4. Jasełka, na których Krystain uważany za niezwykły telent muzyczny spiewał większosc kolęd
5. Nie wiem czy to mówic, no ale dobra. Było to w 2 klasie, przed komunia. Krystian łaził z rzedu obok kolo mojej ławki i ciągle podkładał mi lisciki, w których było napisane: będziesz moją żoną? kupie ci samochód itp. itd W końcu 8 marca jak co rano szłam na swietlice. Wchodze do tego pokoju a tu Krystian do mnie z różą... taka samą jak dawał nauczycielkom
6. Nieco późniejszy okres-1gimnazjum :p
Lechowa: chłopcy, nie szuszajcie :p
7. Z dzisiaj:
Sylwia do kolesia od W-F: Proszę pana, nie mam stroju... po chwili namysłu: - ale mam gumkę!
8. Angielski w 1gim. Gramy w skojarzenia.
A: kobieta
B: mężczyzna
ja: dziecko
Aśka: sex
pani: przyjemność
później nam powiedziała, że ma bardzo fajnego dentyste... który jest również ginekolokiem
Wiecej grzechów nie pamiętam, dodam coś jak sobie przypomne. Nie musi byc to smieszne, po prostu to co zapamietaliscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|